Dziś dzielę się z wami przepisem na faworki. Są naprawdę pyszne i chrupiące jak od babci:P Ja takie faworki kojarzę z dzieciństwa, właśnie od babciJ
Faworki są najlepsze upieczone dzień wcześniej, ale nie jest
to koniecznością. Moi chłopcy zjedli całą michę zaraz po upieczeniu J
Składniki:
0,5 kg mąki
4 żółtka
(żółtka dodane do ciasta powodują iż ciasto jest kruche)
1 łyżka
masła
200ml piwa
(ewentualnie można dodać więcej jeśli ciasto jest zbyt twarde)
Szczypta soli
Olej, smalec
do pieczenia
Cukier puder
do posypania faworków
Wszystkie
składniki mieszamy ze sobą i wyrabiamy elastyczne ciasto.
Następnie
ciasto wybijamy wałkiem, wystukujemy przez ok 10 min. Im dłużej stukamy ciasto
tym większe będą później bąble!
Ciasto
podzielić na dwie części. Jedną część rozwałkować na cieniutki placek (jak na
pierogi) a drugą przykryć ściereczką, aby nie obeschło.
Rozwałkowany
placek tniemy na paseczki ok 2cm szerokości i 5 długości. Na środku każdego
paseczka przecinamy nożem otwór, tak aby móc przeciągnąć przez niego jeden z
rogów.
Następnie
rozgrzewamy olej i roztopiony smalec na jednej patelni. Do rozgrzanego tłuszczu
wkładany faworki tak aby całe zanurzyły się w tłuszczu. Faworki pieczemy na
złocisty kolor z obu stron.
Upieczone
faworki wykładamy na papier śniadaniowy lub ręcznik papierowy, aby ociekły z
tłuszczu. Studzimy. Posypujemy cukrem pudrem i jemyJ
Smacznego
tłustego czwartkuJ